wkrótce…

 

W poniedziałek zaliczyliśmy wycieczkę w przeszłość. Okazuje się, że stare może być piękne.
Wygiełzów to wieś w Małopolsce niedaleko Krakowa, gdzie poskładano przeniesione z różnych podkrakowskich wiosek stare drewniane domy ,duże i mniejsze, bogate i zupełnie skromne, ale w każdym z nich tkwi dusza ich mieszkańców, a po śladach siekiery na nich pozostawionych widać ślady spracowanych rąk cieśli.
Dachy kryte strzechą słomianą, a przestrzenie między leżącymi jedna na drugiej bali omszone przez obtyków lub wypełnione gliną. Okna maleńkie, by zachować jak najwięcej ciepła. I małe izdebki,
a w każdej mnóstwo sprzętu potrzebnego w prowadzeniu ciężkiego życia. Wzrusza tkwiące w tych wspomnieniach uczucie troski o rodzinę i jej bliskość, w tych małych izdebkach, gdzie rodziło się dużo dzieci i było wiele potu, łez ,ale miłości zapewne też.
To nasza przeszłość i tak nieodległa historia. Dbajmy o nią i pokazujmy naszym wnukom, by doceniali warunki w jakich żyją.
L.J.

Related Images: